Dobieranie dziecku kasku to zawsze duże wyzwanie. Czy kask nie będzie za mały lub za duży, czy będzie się dobrze trzymać oraz czy spełni swoją rolę w razie czego.
Jak dobrać odpowiedni kask dla Twojego dziecka? Taki, który nie tylko pozwoli mu jeździć na nartach, ale i zapewni ochronę.
1. Dowiedz się, jaki rozmiar kasku potrzebujesz
Kask narciarski dobiera się do obwodu głowy. Jeżeli sprzedawca pyta Cię o rozmiar kasku, nie ma w tym nic mistycznego – zwykłym centymetrem krawieckim mierzymy obwód głowy na czole, ponad uszami. To właśnie będzie rozmiar kasku dla naszego dziecka.
2. Race czy Relax, oto jest pytanie
W jakim kasku powinno jeździć Twoje dziecko? W jak najbezpieczniejszym !
Dlatego wszystkie ładnie wyglądające kaski z „miękkimi uszami”, wykończone futerkiem zostaw tam gdzie ich miejsce – na półce !
Zamiast tego spójrz na kaski, które całe pokryte są „skorupą”, zatem posiadają twardą, kompozytową powłokę nie tylko na górze kasku, ale również na tej części kasku zasłaniającej uszy.
Są to kaski tzw. Race – czyli służące głównie amatorom szybkiej i nieświadomej lub mniej bezpiecznej jazdy (z założenia Race to grupa sprzętu dla zawodników). Nie oszukuj się – to właśnie sposób jazdy większej części dzieci.
Nawet jeżeli Twoje dziecko nie jeździ w ten sposób, na pewno będzie bardziej bezpieczne w kasku typu Race niż „miękkousznym” podczas przypadkowego zderzenia z innym narciarzem.
3. Bezpieczeństwo przede wszystkim
Zanim każesz maluchowi mierzyć kask, upewnij się, że posiada on przynajmniej jeden z rozpoznawanych na całym świecie certyfikatów bezpieczeństwa, jak np. TUV GS, CE EN 1077, ASTM (American Society for Testing and Materials), czy Snell (Snell Memorial Foundation)
4. Przymierzamy!
Jeżeli mamy już wypatrzony odpowiedni kask dla dziecka (wiemy, że kaski muszą spełniać jedną z norm bezpieczeństwa, mamy już wybrany kolor, znaleźliśmy odpowiedni rozmiar), załóżmy go dziecku na głowę i zapnijmy do jazdy. Bardzo istotne jest to, by po zapięciu kask nie spadał na oczy, nie przekrzywiał się oraz by miał wygodne zapięcie pod szyją (idealnie, jeśli paski zapinające są oplecione gumą lub gąbką).
By mieć 100 % pewności, że kask dobrze trzyma głowę, połóż rękę na kasku zapiętym na dziecku, złap kask, tak by „stał w miejscu” i każ dziecku kiwnąć kilka razy „tak” i kilka razy „nie”. Jeżeli kask nie rusza się o więcej niż 0,5 cm to dobrze.
Warto przy okazji wziąć pod uwagę to, czy każesz jeździć dziecku w kominiarce, czy bez niej. Jeżeli dziecko ma jeździć w kominiarce, załóż mu ją i powtórz test z kiwaniem.
5. Czy warto kupować dziecku gardę na kask?
Zwykle zależy to od stylu jazdy i wieku dziecka. Na ogół, jeżeli mowa o dzieciach do 9-10 lat, nie warto – dzieci często się wygłupiają, a kawałek metalu wystający z kasku może narobić dużo szkody. Gardy kaskowe służą do chronienia szczęki zawodnika przed odbijającą się ze śniegu tyczką, dzieci natomiast, gdy zaczynają jeździć, nie rozwijają niebezpiecznych prędkości, ani nie uczą się jeździć na twardych, zawodniczych tyczkach. Jeżeli jakaś szkółka wprowadza maluchowi jazdę na tyczkach, zazwyczaj są to niskie, owinięte miękką gąbką „kolanówki”. Zdecydowanie więc nie ma sensu kupować ochronnych gard na kask.
Jeżeli wszystko się zgadza, pozostaje tylko udać się do kasy 🙂
Miłego jeżdżenia 🙂